Strony

czerwone pomarańcze + marchew + cytryna + kurkuma + jarmuż + chlorella

Koktajl wzmacniający odporność z chlorellą i świeżą kurkumą




Składniki:

1/2 szklanki świeżo wyciśniętego soku z marchewki
1/2 szklanki świeżo wyciśniętego soku z czerwonych pomarańczy
sok z 1/2 cytryny
świeża kurkuma, ok. 1 cm korzenia
garść liści jarmużu
1/2 łyżeczki chlorelli

Zmiksuj i pij na zdrowie!

Więcej u Pauliny Ożarek na: https://www.instagram.com/p/BCr9yHxAGpu/




Czy sproszkowana chlorella w Twoim zielonym koktajlu to zielona alga, która zdziała cuda?

http://zielonekoktajle.blogspot.com/2016/03/chlorella-chwilowa-moda-na-superfoods.html

Chcesz mieć przepis pod ręką np. na lodówce?

Wspomóż układ immunologiczny i walkę z chorobami wzmacniając działanie swoich codziennych zielonych koktajli dodając te składniki.

Jak wzmocnić działanie przeciw przeziębieniowe codziennych koktajli?

Wszyscy wiemy, że kurkuma ma szereg właściwości zdrowotnych i leczniczych ale czy wiecie, że ma zbawienny wpływ na stawy

http://zielonekoktajle.blogspot.com/2016/11/dlaczego-koktajle-z-kurkuma-sa.html

5 komentarzy:

  1. na pewno zrobię taki koktajl ale z pominięciem jarmużu. Jakoś ciężko jest mi go zawsze zblenderować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może pora zainwestować w porządny blender? W takim porządnym miksuje się on do konsystencji kremowego smoothie i nie czuć nic a nic :)

      Usuń
  2. Ekstra! :) Na pewno wypróbuję :) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ekstra pomysł na koktajl :) Zrobiliśmy naszym podopiecznym z Zielonej Brygady i muszę powiedzieć, że bardzo im zasmakował :) Na szczęście zapomniały o niezdrowej coli czy słodkich sokach – wystarczy, że kuchnia wyciśnie taki własny sok na specjalną prośbę :) Pozdrawiamy i na pewno będziemy tu częściej wpadać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super przepis – ale ja też zrobiłam bez jarmużu. Nie chodzi o blender, ale o smak. Jakoś ten jarmuż nigdy mi nie podszedł, nie wiem dlaczego :/ Ale pozostałe składniki ekstra! Wzięłam do pracy do agencji dam-wid i wystarczyło dać łyk koleżankom, żeby z telefonów sprawdzały tego bloga ;) Ale im właśnie „czegoś brakowało”, więc obstawiam ten jarmuż :D

    OdpowiedzUsuń